Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Okiem Turystów > Odwiedziłem Królową Beskidów na wiosnę. "Tego się nie spodziewałem"
Łukasz  Miłoszewski
Łukasz Miłoszewski 02.05.2024 18:29

Odwiedziłem Królową Beskidów na wiosnę. "Tego się nie spodziewałem"

Babia Góra
Fot. Łukasz Miłoszewski

Polskie góry zachwycają o każdej porze roku. Świadczy o tym ogromna liczba turystów, którzy każdego dnia przemierzają najpopularniejsze pasma górskie w kraju. Wybierając się na wycieczkę, warto pamiętać, że warunki atmosferyczne na szczycie mogą zaskoczyć i mocno różnić się od pogody u podnóża góry. Przymrozki, które miały miejsce w połowie kwietnia, sprawiły, że na najwyższych szczytach wciąż panuje zima. 

Babia Góra - odizolowany szczyt

Na Babią Górę wybierałem się już od kilku lat, ale położenie tego szczytu sprawiło, że wielokrotnie decydowałem się na inny kierunek, oferujący większą liczbę atrakcyjnych tras i gór podobnej wysokości. W końcu uznałem, że czas zmierzyć się z najwyższym szczytem poza Tatrami, który zaliczany jest do Korony Gór Polskich.

Babia Góra leży w Paśmie Babiogórskim należącym do Beskidu Żywieckiego. Jest to drugi w Polsce szczyt pod względem wybitności, czyli miary mówiącej jak szczyt wyróżnia się z otoczenia i jaka wysokość dzieli go od początku podejścia. Pod tym względem Babia Góra ustępuje w Polsce jedynie Śnieżce. Szczyt, z którego słynie Babiogórski Park Narodowy, mierzy 1723 metry. 

Babia Góra wiosną zaskakuje

Zimowe wyjścia w góry nigdy nie były mi po drodze i byłem zdecydowanym zwolennikiem pieszych wędrówek w suchych, letnich warunkach. Czas przed majówką uznałem za doskonałą okazję, by zmierzyć się ze śniegiem w kontrolowanych warunkach. Choć spodziewałem się, że będzie biało to ilość śniegu oraz jego gruba warstwa momentami naprawdę zaskakiwała.

To jednak sprawia, że doznania podczas wycieczki są jeszcze ciekawsze, a widok białej wyspy pośród zielonego, wiosennego krajobrazu naprawdę robi wrażenie. Oczywiście do wejścia na Babią Górę pokrytą śniegiem, nawet w dodatnich temperaturach trzeba się przygotować. Warto mieć ze sobą raczki, które w odpowiednim momencie trasy powinny znaleźć się na butach. Ułatwi to pokonywanie kolejnych metrów po zmrożonym śniegu i zdecydowanie zwiększy poczucie bezpieczeństwa.

Dobrym pomysłem jest solidne ubranie się na popularną "cebulę". Na początku trasy towarzyszyły mi temperatury dodatnie, które oczywiście w wyższych partiach zbliżały się do zera, a im bliżej szczytu, tym bardziej intensywny wiatr sprawiał, że odczuwalna temperatura była nawet na minusie. 

Babia Góra - jaką trasę wybrać?

Pod Babią Górę najłatwiej przetransportować się z pobliskiej Zawoi, która jest dobrą bazą wypadową z solidną ofertą noclegową. Trasę najlepiej rozpocząć z Przełęczy Krowiarki, gdzie znajduje się parking. Jego cena to 20 zł za cały dzień, jeśli chodzi o koszty, to trzeba jeszcze zakupić biletu wstępu do Parku Narodowego za symboliczną kwotę poniżej 10 złotych.

Z czystym sumieniem mogę polecić wejście na Babią Górę czerwonym szlakiem, który nie powinien sprawić problemu nawet początkującym miłośnikom górskich wypraw. Wybór ten w mojej opinii ma kilka zalet. Zejście ze szczytu, które przebiega czerwonym i niebieskim szlakiem, momentami jest dość strome, dlatego cieszę się, że uniknąłem zbędnej wspinaczki. Co więcej, taki dobór trasy sprawia, że podczas zejścia można zregenerować się w schronisku i nagrodzić za dobrze wykonane zadanie kawałkiem szarlotki. Ostatni etap, prowadzący niebieskim szlakiem, jest dość monotonny i przypomina zwykły spacer, idealny dla zmęczonych wędrowców.  

Cała trasa, pokonana w średnim tempie, wraz z przerwą na posiłek w schronisku, zajęła mi niecałe sześć godzin i był to świetnie spędzony czas. Już teraz wiem, że nie było to moje ostatnie podejście do zdobywania gór w śnieżnej aurze, ale może następnym razem podejmę się tego zadania w naprawdę zimowym sezonie. 

Czytaj więcej: Tak za darmo unikniesz środkowego fotela w Ryanairze. Banalnie prosty sposób

Do tych zagranicznych miejsc dojedziesz pociągiem. Lista jest naprawdę długa
Wnętrze pociągu
Perspektywa lotu samolotem, dla niektórych wiąże się z lękiem, a innych wręcz paraliżuje. Co zrobić, gdy chcemy wyjechać na zagraniczne wakacje, unikając podróży lotniczych? Sprawdziliśmy, dokąd można pojechać pociągiem z Polski. Wybór kolei to atrakcyjna oferta wobec stosunkowo drogich połączeń lotniczych. Wydaje się to również wygodniejsze rozwiązanie w porównaniu do połączeń autobusowych. Na potrzeby tego krótkiego przewodnika sprawdziliśmy, do jakich zagranicznych  miast dojedziemy, bez przesiadek, wsiadając do pociągu w Polsce.
Czytaj dalej
Paryż i Wenecja w centrum Polski. Wiedzieliście o tych miejscach?
Polskie kopie zagranicznych miast
Europejskie miasta takie jak Paryż, Rzym, czy Wenecja to miejsca, które od lat przyciągają miliony turystów. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że aby je odwiedzić nie trzeba dalekich podróży zagranicę, ponieważ dobrze znane nazwy popularnych turystycznych kierunków czekają tuż za rogiem. Zebraliśmy dla Was przykłady polskich miast, które niejednego turystę mogą wprowadzić w zakłopotanie. Historia nazw polskich miast i wsi potrafi być nieraz naprawdę złożona. Język polski w tej kwestii bywa bardzo plastyczny i oddaje wiele różnych aspektów na przykład historycznych, czy geograficznych. Czasami jednak można odnieść wrażenie, że Polacy przy tworzeniu niektórych nazw postanowili poszukać inspiracji u sąsiadów. 
Czytaj dalej