1 kwietnia oczy całej Polski były zwrócone w stronę Rabki-Zdroju. To właśnie tam halny porwał drzewo, które przygniotło 43-letnią Annę i 7-letniego Tymka w tamtejszym Parku Zdrojowym. Obecnie trwa zbiórka pieniędzy dla rodziny ofiar.
Przejazdy wozami do Morskiego Oka, to kwestia, która od lat wzbudza spore kontrowersje. Tym razem mocne stanowisko zajęli górale z Zakopanego. Nie gryźli się przy tym w język...Z jednej strony mamy obrońców praw zwierząt i zbulwersowanych turystów, którzy są zdania, że zwierzęta zdecydowanie są traktowane niehumanitarnie. Z drugiej strony mamy turystów, którzy z przejazdów korzystają i nie widzą w tym nic złego oraz górali, dla których jest to normalna praca. W ostatnim czasie sieć obiegła wypowiedź jednego z górali, który wcale nie uważa, że zwierzęta są wykorzystywane. “Nie róbmy z konia półczłowieka” - apeluje fiakier.
Do bardzo groźnego wypadku doszło na słynnej “zakopiance”. Na odcinku drogi w miejscowości Stróża zapalił się autokar. Jako pierwsi, płomienie zauważyli policjanci, którzy nie wahali się działać natychmiast.Z maszyny wydobywał się dym, a z tylnej części autokaru buchały już płomienie. W środku autokaru pozostawał jego kierowca…
Podczas górskiej wycieczki z pewnością nie raz widzieliście turystów w nieodpowiednim obuwiu. Niektórzy przechodzą samych siebie, a turyści, którzy mijają ich na szlakach, wprost nie mogą powstrzymać się od zrobienia zdjęcia czy nagrania filmiku z ukrycia. Gdy taki materiał trafia do sieci, internauci nigdy nie mają litości. Podczas tegorocznej majówki, gdy tłumy nawiedziły Tatry, także nie zabrakło nierozważnych wędrowców.Na TikToku pojawiło się nagranie, na którym widać wyraźnie, jakie buty założyła pewna turystka. Od razu posypały się komentarze. “Bo damą jest się nie tylko na salonach!” - czytamy pod filmem.
Jeden z czytelników “Tygodnika Podhalańskiego” podzielił się niewątpliwie rozczarowującą historią ze swojej podróży. Mężczyzna bowiem pokonał 1700 kilometrów do Zakopanego w jednym, bardzo ważnym dla niego celu - chciał odwiedzić tatę oraz grób pochowanej na lokalnym cmentarzu mamy. Po dotarciu na miejsce spotkało go jednak tylko rozczarowanie.
Przejazdy wozami do Morskiego Oka od lat wzbudzają wiele kontrowersji. Mimo krążących w sieci nagrań z padającymi końmi w roli głównej nadal jest to atrakcja chętnie wybierana przez turystów. Choć obrońcy zwierząt apelują, że zwierzęta pracują ponad własne siły, to po raz kolejny, w tegoroczną majówkę, w Zakopanem odegrały się przerażające sceny.
Długie weekendy oraz sprzyjająca pogoda zachęcają szczególnie do odwiedzenia naszego polskiego dobra narodowego - Tatr. Jednak wiąże się to również z tym, że do największych atrakcji musimy czekać nawet w kilkugodzinnych kolejkach. Widząc okazję do zarobku, sprytni górale korzystają na niewiedzy turystów!
Nie każdy Polak na majówkę ma możliwość wyjazdu za granicę. Ale nic straconego, bo nasz kraj oferuje mnóstwo ciekawych miejsc do odwiedzenia, a zwolennicy aktywnego wypoczynku z pewnością nie mogą narzekać na nudę. Świetnym pomysłem będzie udanie się na skałki wspinaczkowe, a tych w Polsce zdecydowanie nie brakuje.Najbardziej popularna jest Jura Krakowsko-Częstochowska, gdzie znajduje się wiele ciekawych tras. Na tych rozległych terenach trudno jednak zdecydować, jakie miejsca szczególnie warto wziąć pod uwagę. Gdzie w takim razie powinien pojechać amator, a gdzie doświadczony alpinista? Podpowiadamy.
Wiele zwierząt powoli budzi się ze snu zimowego. Jak donoszą leśnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego, niedawno w tamtych okolicach pojawiły się tajemnicze wykopane nory. Co oznaczają?
Zakopiańska policja wydała apel w sprawie kobiety, która trafiła do szpitala z Krupówek. Pacjentka nie pamięta, jak się nazywa. Służby próbują ustalić jej tożsamość.
W wieku 86 lat zmarł ceniony narciarz i ratownik TOPR. Józef Krzeptowski wielu kojarzył się z tatrzańskimi schroniskami, bowiem w swoim życiu prowadził ich kilka. Cenili go nie tylko bliscy, ale i turyści. Wziął udział w ponad 150 akcjach ratunkowych, a jedną pamiętamy szczególnie.
Jedna z naszych czytelniczek postanowiła wybrać się do Zakopanego na początku kwietnia. Kobieta opisała swoją refleksję na temat cen na Podhalu w liście do redakcji. Jak się okazuje, na miejscu wcale nie było tak drogo.
W niedzielę 21 kwietnia rano ratownicy z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego poinformowali o odnalezieniu cała poszukiwanego turysty. 34-latka nie dało się uratować.
- Ja mam sposoby, że można w Zakopanem zjeść tanio i dobrze. Polecam ludziom niektóre miejsca. Śniadania i kolacje robią sami we własnym zakresie. Ale jak ktoś chce sobie siedzieć w knajpie na Krupówkach przy regionalnej muzyczce, to to kosztuje - tłumaczy w rozmowie z redakcją Turystów właścicielka jednego z domów dla gości w centrum Zakopanego.
Turyści, wybierając się w góry, czasami za nic mają obowiązujące tam przepisy. Dają sobie przyzwolenie na zbaczanie ze szlaków, czy pozostawiają po sobie nieczystości. Jednak zachowanie niektórych w Tatrach woła wręcz o pomstę. To, do czego się dopuszczają opisali dziennikarze “Gazety Krakowskiej”.
Żmija zygzakowata to jedyny tak gad w Polsce, którego ukąszenie może okazać się bardzo groźne, szczególnie dla dzieci. Jadowitego węża coraz częściej można spotkać w miejscach, gdzie na co dzień spacerujemy. W Tatrach napotkanie go jest bardzo możliwe. Jak czytamy w poście Tatrzańskiego Parku Narodowego na Facebooku, żmija zygzakowata była widziana nawet w drodze do popularnej atrakcji.TPN ostrzega i apeluje spacerowiczów o ostrożność i zdradza, jak się zachować, gdy na naszej drodze pojawi się wąż.
Tragiczny wypadek w Tatrach z udziałem turystki. Kobieta podczas schodzenia z grupą spadła z dużej wysokości. Natychmiast przetransportowano ją śmigłowcem do szpitala. Lekarze przekazali smutne wieści.
Na co dzień ratownicy górscy bez zawahania niosą pomoc, ryzykując przy tym własnym życiem. Niestety, ostatnio w szeregach TOPR wydarzyło się coś, co sami ratownicy nazywają “niegodnym zachowaniem”. Jeden z młodszych stażem członków Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał i sprzedał przedmiot, który należał do zmarłej turystyki.To pierwsza taka sytuacja w historii TOPR-u. Ratownika spotkała surowa kara.
W wieku 80 lat zmarł Ignacy Walenty Nendza. Był polskim alpinistą, przewodnikiem górskim, grotołazem, ale i działaczem harcerskim. Przyjaźnił się z Jerzym Kukuczką.
W zeszłym roku niekwestionowanym hitem wakacji była gęś Pipa. Białą maskotkę z długą szyją pokochali zarówno młodsi, jak i starsi. Bohaterka popularnego filmiku opanowała nie tylko turystyczne miejsca w Polsce jak Tatry czy Bałtyk, ale też mniej popularne zakątki kraju. W tym roku wybraliśmy się do Zakopanego, by sprawdzić, co będzie hitem nadchodzących wakacji. Faworyt jest jeden.
Przypadki spotkań niedźwiedzi z turystami, szczególnie w regionie Tatr, są ostatnio dość częste. Tym razem w miejscowości Kyslinki doszło jednak do szczególnie kuriozalnego wypadku. Strażnik próbował strzelić do niedźwiedzicy, która pojawiła się na jego drodze. W panice jednak strzelił do swojego kolegi.Sprawę bada teraz policja. Rząd wraz z premierem rozpoczęli poważną dyskusję, na temat odstrzału niedźwiedzi.
W poniedziałek, 8 kwietnia ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego prowadzili w Tatrach poszukiwania zaginionego turysty. Odnaleźli jednak zagadkowe, ludzkie szczątki. Sprawę bada teraz zakopiańska policja.Ciało odkryto w rejonie Ciemniaka w masywie Czerwonych Wierchów.
Taksówki w Zakopanem okrzyknięte są złą sławą. Postanowiliśmy sprawdzić, ile w tym prawdy. Jak się okazuje, nie wszędzie jest tak drogo, jak by się mogło wydawać. “Przyznaję, że niektórzy mają straszliwe ceny. Straszliwe. Ale nie wszyscy” - usłyszeliśmy od jednego pracownika taksówkowej korporacji w Zakopanem.
Do bardzo groźnej sytuacji doszło w sobotę po południu przy wejściu do Doliny Chochołowskiej w Tatrach. Już z daleka turyści widzieli gęsty słup dymu unoszący się nad doliną. W płomieniach stanął jeden z samochodów na parkingu przy wejściu na szlak. Na miejsce natychmiast wezwano jednostki straży pożarnej.Ze względu na piękną aurę, w Dolinie Chochołowskiej przebywały prawdziwe tłumy turystów.
Właściciele ośrodków w Tatrach nie mogą narzekać na brak turystów. Niestety, nie wszyscy wiedzą, jak się zachować przemierzając górskie szlaki. W Dolinie Chochołowskiej i Kościeliskiej dopiero co zakwitły piękne krokusy, na co zwraca uwagę wielu odwiedzających. Na platformie TikTok pojawiło się nagranie, na którym wyraźnie widać, co wyprawiali tam turyści.“Jak nazwać takie osoby? Bo nie są to na pewno stworzenia rozumne…” - czytamy w opisie filmu na profilu @WakacjeZaGrosze. Internauci, którzy obejrzeli wideo, także nie kryją oburzenia.
O tym jak zdradliwe mogą być góry, nie trzeba wiele mówić. Wiedzą to szczególnie ci, którzy podczas wędrówek szlakami, czy wspinaczki widzieli i przeżyli niejedno. Niektóre z historii potrafią zszokować, inne z kolei rozbawić. Piotrek, 26-letni pasjonat wspinaczki górskiej i narciarstwa za każdym razem, gdy wyrusza w góry, jest odpowiednio przygotowany i wybiera takie trasy, które wie, że uda mu się pokonać. Zdradza nam jednak, że mimo to, nie wszystko da się przewidzieć.- Może być też tak, że tak naprawdę jak pechowo staniesz i nawet lekko się poślizgniesz, to ten wypadek może być całkiem spory. Zawsze jest ryzyko i zawsze może coś się stać - zaznacza 26-latek.
Podmuch silnego wiatru w Zakopanem powalił drzewo, które przygniotło dziecko. Wcześniej drzewo upadło na samochód, którym jechała młoda kobieta. Spacery po górach są niewskazane. W Poniedziałek Wielkanocny Tatrzański Park Narodowy zakazał sprzedaży biletów na wszystkie szlaki w Tatrach.Przypadki śmiertelne odnotowane także niedaleko Zakopanego, w miejscowości Rabka-Zdrój.
Kiedy wielu planuje wycieczkę do Zakopanego w celu zobaczenia pięknych krokusów, inni jadą tam z zupełnie innym zamiarem. Tradycyjnie w Poniedziałek Wielkanocny na Kalatówkach odbywają się zawody narciarskie “O Wielkanocne Jajo”. Wszystkie znaki na niebie jednak wskazują, że tegoroczna impreza może się nie odbyć.“Tygodnik Podhalański” postanowił dowiedzieć się u źródła, czy 1 kwietnia zawodnicy przebrani w kolorowe stroje z epoki będą mogli przystąpić do rywalizacji o nietypową nagrodę.